wtorek, 30 czerwca 2015

MALTA 2015 - dzień 10 (ostatni)

Środa, 17 czerwca 2015 r.

Dziś nie mamy zbyt wiele czasu, bo po 12-tej odlatuje nasz samolot. Zjadamy więc ogromne śniadanie (żeby pozbyć się wszystkich zapasów jedzenia), przepakowujemy plecaki i ruszamy w drogę. Oddajemy samochód na lotnisku, nikt nie sprawdza jego stanu. Pojawia się nadzieja, że może nie obciążą nas kosztami za ten zarysowany próg.
Z samolotu mam super widok. Warto było dać te 28,90 zł za wykupienie miejscówki. Minusem jest to, że siedzimy wszyscy daleko od siebie. No trudno, nagadamy się w drodze z Wrocławia na Śląsk.









Malta zostaje za nami. Hmm... chyba pora zacząć szykować się do kolejnego wyjazdu :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz